|
Chrystus
cierpiał za nas i wzór nam zostawił, abyśmy szli za Nim Jego
śladami. Nie wołał
ani nie podnosił głosu, nie dał słyszeć krzyku swego na
dworze. On, gdy mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał,
nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi
sprawiedliwie. On grzechu nie popełnił i w Jego ustach nie było
podstępu, a jednak spadła nań chłosta zbawienna dla nas i Bóg
złożył na Niego winy nas wszystkich. Wzgardzony i odepchnięty
przez ludzi, wzgardzony tak, że mieliśmy go za nic, obarczył
się naszym cierpieniem i dźwigał nasze boleści. A myśmy
uznali Go za skazańca, chłostanego przez Boga i zdeptanego. On
sam, w swoim ciele, poniósł nasze winy na drzewo, abyśmy
przestali być uczestnikami grzechu, a żyli dla sprawiedliwości.
Krwią ran Jego zostaliśmy uzdrowieni."
Chrystus
cierpiał za nas i wzór nam zostawił. Pójdźmy za Nim Jego śladami.
|
|