|
|
|
|
Papież
wydał pierwszą encyklikę
Środa
25 stycznia 2006 20:45 Źródło: PAP Przygotował:
MB
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Przykazania
miłości Boga i miłości bliźniego są aktualnym przesłaniem
w świecie, w którym „z imieniem Bożym łączy się
czasami zemstę czy nawet obowiązek nienawiści i
przemocy” – napisał Benedykt XVI w ogłoszonej w środę
encyklice „Deus caritas est” („Bóg jest miłością”).
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
„W pierwszej mojej encyklice
pragnę mówić o miłości, którą Bóg nas napełnia i którą
mamy przekazywać innym” – podkreślił papież.
„Chcę pobudzić świat do nowej, czynnej gorliwości w
dawaniu ludzkiej odpowiedzi na Bożą miłość”.
Pierwsza część dokumentu poświęcona jest różnym
wymiarom miłości, także erotycznej, druga zaś mówi o kościelnym
wypełnianiu przykazania miłości bliźniego. Papież
przypomniał, że Kościół nie może podejmować walki
politycznej.
Podczas konferencji prasowej w Watykanie encyklikę
zaprezentowali: przewodniczący Papieskiej Rady Iustitia et
Pax kard. Renato Martino, prefekt Kongregacji Nauki Wiary abp
William Joseph Levada oraz szef Papieskiej Rady Cor Unum abp
Josef Cordes.
Arcybiskup Cordes ujawnił, że encyklikę o miłości chciał
napisać Jan Paweł II.
O swej encyklice Benedykt XVI mówił m.in. 23 stycznia
podczas spotkania z uczestnikami watykańskiego sympozjum na
temat miłosierdzia. Przyznał, że do jej napisania
zainspirowała go „Boska komedia” Dantego. Cytując
ostatnie słowa z arcydzieła: „miłość, co gwiazdy
porusza i słońce” papież powiedział, że chciał zwrócić
uwagę na aktualność odważnej, jak dodał, wizji
florenckiego poety i relacje między miłością a siłą
stworzenia wszechświata.
– W epoce, w której wrogość i zachłanność stały
się supermocarstwami i w której jesteśmy świadkami posługiwania
się religią do apoteozy nienawiści, sam neutralny rozum nie
jest w stanie nas ochronić. Potrzebujemy żywego Boga, który
umiłował nas aż do śmierci – powiedział
Benedykt XVI, tłumacząc sens encykliki.
W swych rozważaniach nad specyfiką działalności
charytatywnej Kościoła papież napisał w dokumencie, że
musi być ona niezależna od partii i ideologii i nie może służyć
jako środek do prozelityzmu, czyli narzucania wiary.
Encyklikę kończy modlitwa maryjna napisana przez Benedykta
XVI.
|
|
|
|
|
|
|