|
"Tak długo, jak
dziecko mieszka z rodzicami - mówi Katechizm Kościoła (nr
2217) - powinno być [ono] posłuszne każdej prośbie rodziców,
która służy jego dobru lub dobru rodziny".
Z tego krótkiego zdania wynika, że posłuszeństwo, o
którym mówił nam przykazanie Boże, ma zawsze jeden
kierunek. Ma nas prowadzić do dobra. Dzieci mają słuchać
swoich rodziców, wychowawców i nauczycieli, by w ten sposób
stawać się coraz lepszymi.
Dobre nieposłuszeństwo
Wiemy jednak, że są takie rodziny, w których rodzice
nie zawsze dbają o dobro swoich dzieci. Zapominają o nich i
nie troszczą się o nie. Czasami nawet nakłaniają je do złego,
na przykład do kradzieży lub wyłudzenia pieniędzy, które
zamiast na chleb i inne potrzebne rzeczy, wydają na alkohol.
W takich sytuacjach posłuszeństwo byłoby czymś niewłaściwym.
Przykazanie nie zachęca nas do ślepego posłuszeństwa, a
jedynie do posłuszeństwa w tym, co dobre.
Szacunek na zawsze
Gdy dziecko zaczyna dorastać, dochodzi do
"osiemnastki", wciąż nie może zapominać o czci i
posłuszeństwie wobec rodziców. Związane jest to ze wspólnym
życiem w rodzinnym domu. Co więcej, gdy to możliwe, dziecko
"powinno uprzedzać ich (rodziców) pragnienia, chętnie
prosić o rady i przyjmować ich uzasadnione napomnienia"
- tak mówi Katechizm. "Posłuszeństwo wobec rodziców
ustaje wraz z usamodzielnieniem się dzieci, pozostaje jednak
szacunek, który jest im należny na zawsze" (KKK nr
2218), bo ma on swoje źródło w bojaźni Bożej, jednym z
darów Ducha Świętego. Szacunek dla rodziców łączy się
też z odpowiedzialnością za nich w latach starości oraz w
chorobie.
Przepraszam, dziękuję, kocham
Pan Bóg zobowiązuje nas do oddawania czci rodzicom. Cześć
ta należy się rodzicom nawet wtedy, gdy wydaje się nam, że
nie są doskonali. Zasługują na bezwzględny szacunek przede
wszystkim dlatego, że zawdzięczamy im życie. Każdy rodzic
stara się pokazać własnemu dziecku, co tak naprawdę w życiu
jest najważniejsze. To właśnie rodzice przyprowadzili nas
do wiary, to im zawdzięczamy chrzest i religijne wychowanie.
Mamy też świadomość, że zawsze możemy na nich liczyć,
bo dla naszego dobra zrobią wszystko. Nakaz okazywania czci
rodzicom, zawarty w czwartym przykazaniu, to nakaz
odwzajemniania ich miłości. mamy ich kochać taka samą miłością,
jaką oni darzą nas; być im posłuszni nie tylko jako małe
dzieci, ale także wtedy, gdy osiągniemy dorosłość. Nawet
gdy odejdziemy z domu, założymy własne rodziny, musimy czcić
rodziców. Powinni oni po prostu wiedzieć, że nasza miłość
i wdzięczność trwa w nas nadal. Najlepszy przykład posłuszeństwa
względem rodziców daje nam sam Pan Jezus. Jego życie
przedstawione w Biblii ukazuje, jak bardzo szanował On swoją
Matkę Maryję i ziemskiego ojca Józefa. Pomagał im w
codziennym życiu; był posłuszny. Z kolei Bogu zaufał tak
bezgranicznie, że zgodnie z Jego wolą poszedł na krzyż, by
umrzeć za grzechy ludzi. Umieszczając to przykazanie na początku
Dekalogu, Pan Bóg daje nam znak, jak wielką wagę powinnyśmy
do niego przywiązywać. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości,
czy je poprawnie wypełnia, powinien się nad nim zastanowić,
spojrzeć rodzicom w oczy i powiedzieć: "Przepraszam, dziękuję,
kocham was".
|
|