Polecamy również:

 

 

 

Czas zadumy i refleksji

 

Poniedziałek 31 października 2005 15:00
Źródło: własne
Przygotował: MB

 

  Jesienne szare dni sprzyjają rozmyślaniu o sensie życia i jego przemijaniu. Obchodząc na początku listopada Uroczystość Wszystkich Świętych i Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych Kościół pragnie skierować naszą uwagę na tajemnicę śmierci i życia wiecznego.  

 

 

Święty to człowiek, który całkowicie żyje dla Chrystusa, który swoje życie kształtuje według nauki Ewangelii. Prawie codziennie w swej liturgii Kościół wspomina takich oddanych Panu ludzi, którzy dziś cieszą się wiecznym z Nim przebywaniem. Umocniony światłem Ducha Świętego Kościół ma prawo nieomylnie orzekać o świętości tych, którzy żyli na ziemi na wzór Jezusa Chrystusa. Lecz święty to nie tylko ten, którego Kościół uroczyście kanonizował. To człowiek, który mając świadomość swojej grzeszności i słabości, w cichości serca nieustannie podąża za swoim Panem. A takich niekanonizowanych i nie wymienianych w liturgii Kościoła świętych jest u Boga bardzo dużo. 

      To nieprawda, że świętość jest zarezerwowana tylko dla nielicznych: dla papieża, biskupów, księży czy sióstr zakonnych. W takim właśnie przekonaniu bardzo często utwierdza nasz dzisiejszy świat, zwłaszcza środki masowego przekazu: prasa, telewizja. Przekonuje się nas, że świętość jest niemożliwa do realizacji w zwykłym, codziennym życiu, że dziś liczy się przede wszystkim sukces – i nieważne, jak go osiągniemy. Wielu ludzi, słysząc dziś słowo świętość, uśmiecha się drwiąco, wzrusza ramionami i mówi: - To nie dla mnie. Człowiek święty to dla nich ktoś, kto chodzi z jasną aureolą nad głową, przez cały dzień się modli, pości i umartwia.

     Św. Jan opisując swoją nadprzyrodzoną wizję chwały niebieskiej pisze: "Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem." (Ap 7,9) To ci, co trafnie odczytali swoje powołanie i umieli na nie odpowiedzieć całym swoim życiem. Właśnie od świętych mamy uczyć się codziennie na nowo odczytywać swoje powołanie i u nich szukać pomocy wtedy, gdy codzienny krzyż wydaje się zbyt ciężki, a Bóg zbyt daleki. Święci są tymi, którzy nas umacniają swoim przykładem, dodają otuchy i wstawiają się za nami przed Ojcem. Pragną oni, aby jak największa liczba ludzi radowała się wiecznym szczęściem w niebie.

      Nasze życie powinno być cały czas przepojone pamięcią o nieuchronnej śmierci. Dzisiejszy świat zdaje się zapominać, że kiedyś to wszystko, co ziemskie musi się skończyć. 

     Mieli jakąś ogromną mądrość ludzie średniowiecza, którzy na każdym właściwie kroku przypominali MEMENTO MORI - pamiętaj o śmierci.


W tych dniach pamiętajmy także o księżach, którzy odeszli do wieczności, a wcześniej pracowali w naszej parafii, wśród nich są między innymi:

 

ks. Rudolf Suski proboszcz na przełomie lat 60' i 70'  + 16.02.1974
ks. Mieczysław Ośka opiekun ministrantów w latach 70'  + 22.04.1983
ks. Roman Biskup inicjator budowy obecnej plebani, 
proboszcz w latach 80'
 + 28.03.1993 
ks. Franciszek Foks proboszcz w latach 1991 - 1998  + 12.07.1998
ks. Adam Chajbowicz wikariusz w 1991 roku  + 04.08.1999
ks. Grzegorz Ostrowski wikariusz w latach 1995 - 1996  + 22.01.2003
ks. Władysław Strach wikariusz w latach 1982 - 1984  + 15.08.2005

 

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci.

 

 

 

 

© ministrant.go.pl 2003 - | preferowana przeglądarka internet explorer | zalecana rozdzielczość 1024 x 768

 

o stronie | reklama | kontakt | zespół redakcyjny

strona znajduje się na serwerze
archidiecezji wrocławskiej