Czwartek 3 czerwca 2010 22:00
źródło: własne Przygotował: MB
Boże, Ty w Najświętszym Sakramencie zostawiłeś nam
pamiątkę swej męki, daj nam taką czcią otaczać święte
tajemnice Ciała i Krwi Twojej, abyśmy nieustannie doznawali
owoców Twego odkupienia. Który żyjesz i królujesz na wieki
wieków...
To chyba jedyna oficjalna modlitwa Kościoła,
w której zwraca się do Jezusa Chrystusa nazywając Go wprost
Bogiem. Z drugiej strony to najczęściej używana kolekta,
gdyż często można ją usłyszeć na koniec adoracji Najświętszego
Sakramentu. To co jedyne i to, co tak częste, wręcz poniekąd
powszednie. Oba bieguny łączą się dziś tu i teraz właśnie
podczas tej uroczystości. Stawiają pytania – jaki jest
mój stosunek do Jezusa Chrystusa obecnego w małym kawałku
chleba? Jak wykorzystuję czas, który otrzymuję na Jego
adorację, uwielbienie?
Boże Ciało to jedno z najważniejszych i najbardziej uroczystych świąt Kościoła katolickiego. Tak naprawdę to Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Wierni wspominają Ostatnią Wieczerzę i przeistoczenie chleba i wina w ciało i w krew Chrystusa. Co prawda pamiątkę tego wydarzenia w Kościele obchodzi się także w Wielki Czwartek, ale wtedy rozpamiętuje się mękę Jezusa, a uroczystość Bożego Ciała ma charakter dziękczynny i radosny. Święto to obchodzi się zawsze 60 dni po Wielkanocy. Nieodłącznym elementem obchodów jest procesja z Najświętszym Sakramentem po ulicach parafii. Często kilka parafii organizuje jedną wspólną procesję.
Tak
też i miało być w naszym mieście, jednak pogoda
przeszkodziła i procesja eucharystyczna odbyła się wewnątrz
kościoła. Uroczystościom przewodniczył ks. prałat Stanisław,
a homilię wygłosił ks. wicedziekan dekanatu Bielawa ks.
Robert Begierski, w której pytał: "Czy rozumiecie tę
miłość Boga do człowieka?"