Polecamy również:

 

 

 

 Zwycięstwo bez satysfakcji

 

Niedziela 26 października 2008 22:45
Źródło: własne
Przygotowanie: Redakcja LSO

 

 

W środę 22 października 2008 towarzyski mecz w hali sportowej przy SP nr 2 w Głuszycy rozegrali lektorzy naszej parafii. Na przeciw naszym zawodnikom stanął miejscowy zespół Liturgicznej Służby Ołtarza z parafii Chrystusa Króla, który 5 miesięcy wcześniej pokonał lektorów z naszej parafii 7:5.

 

 

Tym razem nasi chłopcy żądni rewanżu przybyli na godz. 20.00 do Głuszycy w mocniejszym składzie, z bardziej poukładaną taktyką, niż ta którą prezentowali nie spełnia pół roku temu.

 

Mecz rozpoczął się od prowadzenia Bielawian, dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzał Sławka w podbramkowym zamieszaniu i było 1-0. Po kilku chwilach wynik brzmiał 2-0 dla LSO Bielawa. Strzelcem bramki ponownie Sławek. Jednak nie długo dane nam było cieszyć się z bezpiecznego prowadzenia, w następnej akcji meczu gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Bramka ta podziałała na gości mobilizująco. Kolejny rzut rożny, podaje Artur, a piłkę w siatce umieszcza Mirek i znów mamy dwie bramki przewagi. Nie był jednak to koniec strzelania w pierwszej połowie, do przerwy gospodarze zdążyli zdobyć jeszcze jedną bramkę i wynik 3-2 dla LSO Bielawa kończył pierwszą połowę. 

W przerwie meczu trwały gorące dyskusje w obu zespołach, na temat zagrań, precyzji gry, taktyki na drugą połowę, która rozpoczęła się od strzelenia wyrównującej bramki przez Głuszyczan. Mecz zrobił się bardziej wyrównany, miejscami ostry, a zawodnicy grali z dużo większym zaangażowaniem. Wynik nie ulegał zmianie. Jednak z wraz z upływającym czasem obu zespołom zależało bardzo na strzeleniu tej jedynej, zwycięskiej bramki. Na siedem minut przed końcem meczu, lektorzy z Bielawy wyszli na prowadzenie 4:3, po precyzyjnym strzale Patryka tuż przy słupku. Gospodarze, lektorzy z Głuszycy nie załamywali się i grali dalej z dużą zawziętością, na efekty nie trzeba było długo czekać, po raz drugi w tym meczu doprowadzili do remisu. Kiedy już wszyscy myśleli, że spotkanie zakończy się sprawiedliwym remisem, wydarzenia na boisku przybrały dość nieoczekiwany bieg. 

Została minuta do końca, w ataku LSO Bielawa, Adam przy piłce podaje Sławkowi, który wpada na pole karne i strzałem pod poprzeczkę umieszcza futbolówkę w siatce, jest 5-4 dla naszych. W tym samym czasie LSO Głuszyca błyskawicznie wznawia grę (nie czekając nawet na powrót naszych na własną połowę). Rozpaczliwe ataki LSO Głuszyca nie przynoszą zagrożenia bramkowego. Bielawa zwalnia grę, nieprzepisowe zatrzymanie piłki, potęguje negatywne emocje Głuszycy. Zostało pół minuty do końca, starcie w środkowej części boiska, które nie pozwoliło już dokończyć meczu, a uniemożliwiło to jednostkowe niesportowe zachowanie zawodników z obu drużyn. Mecz kończy się wynikiem 5-4 dla LSO Bielawa.

 

Mimo korzystnego wyniku, nie możemy być zadowoleni z meczu, a zwłaszcza z atmosfery, jaka zapanowała w ostatnich sekundach. Emocje nie mogą górować nad rozsądkiem, a i przegrywać także trzeba umieć. Na koniec jednak wszyscy jednak podali sobie ręce, dziękując za grę i przepraszając za wstydliwy incydent.

 

LSO Chrystusa Króla - GŁUSZYCA

-

LSO Wniebowzięcia NMP - BIELAWA

4-5 (2-3)

---

Sławomir Szyszka (x3)
Mirosław Benedyk 
Patryk Wiatrak  

Jarosław Bartnicki

Adam Niewiarowski
Remigiusz Pazdej

 

LSO Głuszyca: ---

 

LSO Bielawa: Adam Niewiarowski, Artur Majcher, Mirosław Benedyk, Mateusz Piątek, Patryk Wiatrak, Sławomir Szyszka, Remigiusz Pazdej, Paweł Sołtysiak.

 

 

 

 

 

© ministrant.go.pl 2003 - | preferowana przeglądarka internet explorer | zalecana rozdzielczość 1024 x 768

 

o stronie | reklama | kontakt | zespół redakcyjny

strona znajduje się na serwerze
archidiecezji wrocławskiej