Polecamy również:

 

 

 

"Jestem pod wrażeniem"

 

Wtorek 23 września 2008 17:45
Źródło: własne
Przygotował: Artur Majcher

 

 

Od kilku miesięcy nasza parafia ma nowego duszpasterza, przeprowadziłem z nim krótki wywiad.

 

 

A.M: Skąd Ksiądz pochodzi i co może Ksiądz powiedzieć o swojej rodzinnej parafii?

ks. Krzysztof Magdziarz: Pochodzę z pięciotysięcznej parafii Chrystusa Króla w Głuszycy, tam pod okiem mojego wychowawcy Ks. Prałata Józefa Molendy dojrzewała moja myśl o kapłaństwie. To tam byłem wiele lat ministrantem, lektorem. Do dzisiaj mieszkają tam moi kochani rodzice i siostra i mam wielu przyjaciół.

A.M.: Jaka była Księdza droga powołania do życia kapłańskiego i czy mógłby Ksiądz uzasadnić swój wybór  - zostania kapłanem?

ks.K.M.: Moja myśl o kapłaństwie jak wspomniałem dojrzewała pod okiem Ks.Prałata Józefa Molendy. Po pierwszej Komunii Św. zostałem ministrantem, później lektorem. W tym czasie obserwowałem życie kapłańskie, kapłanów. Fascynowało mnie to. Wtedy to pojawiły się pierwsze myśli o moim kapłaństwie, po cichu próbowałem sobie jako mały chłopak odprawiać mszę. Jak dorosłem to jeździłem do Legnicy do seminarium na rekolekcje dla młodzieży. Czesto rozmawiałem o tym z moim proboszczem. Po maturze zdecydowałem się pójść do seminarium do Legnicy i już zostałem. Chciałem zostać księdzem. Pomagać ludziom do Boga się przybliżac. Nie powiem, że było łatwo. Różnie było. Ale z Bożą pomocą zostałem kapłanem. Pamiętam- był 2005 rok- maj, zaledwie miesiąc po śmierci Jana Pawła II. To ten wielki Polak jest dla mnie przewodnikiem na drodze kapłańskiej.

A.M.: Pracuje Ksiądz w naszej parafii kilka tygodni, co może Ksiądz powiedzieć o naszej parafii, jakie ma Ksiądz wrażenia po pobycie u nas, a czego Ksiądz oczekuje?

ks.K.M.: Bardzo się ucieszyłem, kiedy się dowiedziałem, że zostałem skierowany tutaj na wikariusza. Jestem zadowolony, bo codziennie odczuwam ludzką życzliwość. Przede wszystkim Księdza Prałata Kanclerza, księży współpracowników. Jestem pod wrażeniem. Chciałbym poprzez swoją posługę dobrze się zapisać w karty parafii. Jestem pewien, że z Bożą pomocą będzie wszystko dobrze.

A.M.: Poprzednio pracował Ksiądz w Ząbkowicach Śląskich, czy mógłby Ksiądz w kilku zdaniach opowiedzieć nam o pracy w poprzedniej parafii?

ks.K.M.: Pracowałem 3 lata w parafii św. Anny w Ząbkowicach Śl. Jest to parafia dziesięciotysięczna. Zajmowałem się młodzieżą, Biurem Radia Maryja, organizowaliśmy Mikołaja dla dzieci, przygotowywałem młodzież do bierzmowania i dzieci do Pierwszej Komunii Św. Trzy lata pielgrzymowałem pieszo na Jasna Górę.

A.M.: Od września z pewnością będzie ksiądz katechetą w jednej z bielawskich szkół. Czy myślał ksiądz nad tym, jak zachęcić młodzież do zaangażowania w życie parafii?

ks.K.M.: Chciałbym się najpierw zapoznać ze środowiskiem w szkole, później myślę, że coś wspólnie wymyślimy.

A.M.: O czym Ksiądz marzył będąc chłopcem?

ks.K.M.: Na początku marzyłem, żeby zostać policjantem, albo żołnierzem, ale na końcu zostałem ksiedzem.

A.M.: Czym się Ksiądz zajmuje w wolnych chwilach i co sprawia Księdzu największą radość?

ks.K.M.: Lubię wędkować, myślę, że jestem wiernym kibicem piłkarskim-lubię mecze oglądać w telewizji, ale i także od czasu do czasu lubię pojechać gdzieś na ciekawy mecz. Lubię dobry film, szczególnie historyczny, ale i przyrodniczy także. Chętnie też spotykam ludźmi a szczególnie z moimi kolegami kapłanami.

A.M.: Czego możemy Księdzu życzyć i co Ksiądz chciałby przekazać swoim parafianom?

ks.K.M.:  Życzyłbym sobie wytrwałości, zdrowia i Opieki Bożej a parafianom, żeby zawsze kochali Kościół i modlili się zawsze za kapłanów i o nowe powołania.

 

 

 

© ministrant.go.pl 2003 - | preferowana przeglądarka internet explorer | zalecana rozdzielczość 1024 x 768

 

o stronie | reklama | kontakt | zespół redakcyjny

strona znajduje się na serwerze
archidiecezji wrocławskiej