Jeszcze 15 miesięcy temu oficjalnie Liturgiczna Służba
Ołtarza w naszej parafii liczyła 93 osoby,
natomiast dziś jest to prawie połowa z tego, dokładnie 56
ministrantów i lektorów, i wcale nie jest to wina niżu
demograficznego czy migracji ludności na naszym terenie.
Nigdy nie dociekaliśmy (my serwis LSO), dlaczego dana osoba,
przestaje służyć przy Ołtarzu, ponieważ, nigdy w tak dużej
liczbie się to nie działo, zwłaszcza patrząc na
lektorów.
Postanowiliśmy jednak trochę przeanalizować kwestię
odchodzenia z LSO. Zastosowaliśmy prostą metodę wywiadu
bezpośredniego, ponieważ byli ministranci i lektorzy są
dalej naszymi kolegami, znajomymi, nie było z tym
najmniejszego problemu. Oto najczęstsze odpowiedzi pojawiające
się przy pytaniu: Dlaczego już nie służysz przy Ołtarzu?
argumenty
ministrantów |
argumenty
lektorów |
|
|
-
nudzi mnie kościół
- nie mam ochoty
- nie chce mi się
- wolę grać z kolegami w CS'a
- mam ważniejsze zajęcia
-
koledzy się śmieją ze mnie
- mam za małą komżę
- w gronie LSO nie ma dobrej atmosfery
- poprzedni ks. opiekun był lepszy
- ktoś mi ciągle zwracał uwagę
- przecież muszę się uczyć |
-
wyrosłem z tego
- poznałem fajną dziewczynę
- od kiedy ożeniłem się wolę być na kościele
- zacząłem studia i nie mam czasu być lektorem
- w tym wieku to już obciach
- nie mam czasu bo pracuje
- nie bawi mnie już to
- źle się czuję w tej grupie
- już mi się nie chce
-
świętym od tego bardziej nie będę
- a kto się za mnie nauczy na sprawdzian |
|
|
a Ty co byś powiedział? |
Smucą
nas takie odpowiedzi. Nie da się ukryć, że takie argumenty to dobra
wskazówka dla opiekuna LSO.
Jasne,
że łatwo jest rzucić komżę lub albę w kąt i powiedzieć
nie chce mi się.
Ważne jest żeby umieć raz mówiąc, tak chcę być
ministrantem, powiedzieć to każdego dnia, także kiedy jest ciężko
i umieć wytrwać w byciu ministrantem.
|