Dzień
Wszystkich Świętych i Zaduszki to dni pamięci o tych
co już odeszli, których już nie ma wśród nas. Polska
tradycja nakazuje odwiedzanie w te dni grobów swoich
bliskich, zapalenie zniczy, złożenie wieńców i kwiatów.
Cmentarz jest miejscem gdzie spoczywają nasi najbliżsi;
dziadkowie, rodzeństwo, nasi rodzice, również najbliżsi
naszych znajomych.
1
listopada - Dzień Wszystkich Świętych - kojarzy nam się z
wizytą na cmentarzu, zapalaniem świec na grobach,
wspominaniem w rodzinnym gronie zmarłych bliskich i
znajomych. Panuje nastrój powagi, refleksji, smutku.
Tymczasem w pierwotnym zamyśle uroczystość Wszystkich
Świętych miała być dniem radosnym. Oddajemy cześć
wszystkim, którzy już dostąpili chwały zbawienia w niebie.
Zarówno tym, których Kościół wyniósł na ołtarze przez
kanonizacje i beatyfikacje, jak i tym, o których nie
wiemy.
Smutna atmosfera panująca w Polsce w
uroczystość Wszystkich Świętych wynika z przeniesienia na
ten dzień nastroju, który właściwszy byłby 2 listopada.
Tego dnia w kalendarzu liturgicznym przypada Wspomnienie
Wszystkich Wiernych Zmarłych. "Martyrologium Rzymskie" tak
wyjaśnia istotę tego dnia: "Kościół, wspólna i kochająca
Matka, oddawszy należną cześć wszystkim swoim dzieciom,
radującym się już w niebie, stara się teraz gorącymi
modłami do Chrystusa, swego Pana i Oblubieńca, przyjść z pomocą
wszystkim jeszcze w czyśćcu cierpiącym, aby jak najrychlej
mogli dojść do społeczności z błogosławionymi
w radości wiekuistej" |